Ogród za grosze - Płotek w warzywniku z recyklingu
Marzyłam... Od ładnych paru lat... O płotku w warzywniku. Ha! I doczekałam się... kawałka :P Zostały zrobione dwa panele, a reszta w przyszłym roku.
OGRÓD ZA GROSZE
Jak wykonać płotek do warzywnika?
Do budowy płotka wykorzystujemy zalegające nam materiały, czyli deski po paletach jednorazowych, długie listewki i pręty. Palety zostały rozebrane, a deski z nich powstałe - docięte, wyszlifowane i przytwierdzone do listewek. Drewno pomalowałam dwukrotnie lakierobejcą na kolor dąb złocisty a pręty czarną farbą olejną. Panele przytwierdziliśmy do prętów za pomocą kątowników i złączy, aby w nich nie wiercić.
Jaki piękny. Ja o płotku marzę od lat. Może kiedyś się doczekam. Mój zapewne nie będzie taki ładny i akuratny jak u Was, bo planujemy wykonać z czego się da. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńU mnie płotka nie ma, bo warzywniak, w wysokich skrzyniach, ukryty jest za pergolą z winogronami :)
OdpowiedzUsuńNo ba! Płot przy warzywniku to podstawa :) My cały płot dostaliśmy w prezencie. Wymaga odmalowania ale jakoś mi się nie spieszy. Brakuje też kilku desek żeby konstrukcja obramowała cały warzywnik i pies nie wbiegał ale to może w następnym sezonie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia !!
Pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńNie mam ale mi się marzy... ten jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńGdybyś nie napisała, że to z recyklingu, nigdy bym się nie domyśliła, jest piękny:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płotek! Nie mogę się na niego napatrzeć!
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam plotek, dziś mam kawalinek a reszta siatką... Płotki wyglądają o niebo lepiej. Wasz jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńNie wyświetla mi się na ostatnim poście okienko do napisania komentarza, nie wiem czy to coś u mnie, czy Ty wyłączyłaś?
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
Już naprawione. Po zmianie szablonu coś mi wychodzą takie gagatki :P
UsuńO Świętach zaczynam myśleć po Andrzejkach :) Pod ostatnim postem nie widzę miejsca na komentarze :(
OdpowiedzUsuńJuż naprawione.
UsuńOooo rany jeszcze są Andrzejki :P
Sliczny płotek, pomału zrobicie cały:)
OdpowiedzUsuńJa mam płotek, albo może dwa:) Bo warzywnik był ogromny i nieco go zmniejszyłam robiąc dwa małe z płotkami:) Nawet do jednego prowadzi drewniana pergola z pnącymi różami... Jestem romantyczką:)
p.s. Czekam na wieści o małym Chrabąszczyku!
Płotek super, bardzo takie lubię. Ja u siebie też zrobiłam, żeby psy nie wbiegały mi na grządki, pędząc do ogrodzenia. Mój jest metalowy, czarny, bo takie jest ogrodzenie obok.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny płotek, chyba ukradnę ten pomysł i dam "zlecenie" mężowi
OdpowiedzUsuń