Ekologia w moim wydaniu. Jak żyć ekologicznie?


żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy


Muszę przyznać, że napisanie tego postu zajęło mi trochę czasu. Oj nie łatwo było mi zgrać w całość nasze życiowe sytuacje. Cieszę się, że post powstał. Ba! Nawet jestem z niego dumna :)
Staram się żyć ekologicznie. Nie jestem alfą i omegą, żyję zasadą nie myli się ten co nic nie robi. Lepiej robić nawet małą rzecz ekologicznie,  niż wykręcać się i nie robić nic. Jestem domowym prowodyrem, inspektorem do życia w ekologii, bo czuję, że  wykonuję krok w kierunku czystego środowiska naturalnego. Poniżej spisałam naszą codzienność z ekologią w tle.

segregacja odpadów


Segreguję, jako nieliczna z rodziny i znajomych. Po pierwsze, bo chciałam, a po drugie, że urzędnicy z mojego miasteczka bardzo się zaangażowali w projekt odbioru odpadów. W pierwszą sobotę miesiąca zabierają od plastiki (latem dodatkowo w trzecią), w drugą - szkło i czwartą - makulaturę. W każdy poniedziałek odbierają odpady suche i mokre. Od miasta otrzymujemy również worki do segregacji, które wkładam do specjalnego pojemnika zakupionego w Brico. Odpady mokre zbieramy do wiaderka, a gdy się zapełni wynosimy na kompost.
W naszej miejscowości istnieje gratowisko. Jest to miejsce, w którym można pozostawiać "śmieci" wielkogabarytowe, gruz i elektronikę. Zanim jednak wyrzucimy coś, co jeszcze komuś innemu się przyda, wystawiamy to za darmo na OLX.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy
źródło

materiałowa torba na zakupy


 Obowiązkowa w każdym domostwie! ;)

zakupy


Większe zakupy staramy się robić raz w miesiącu na podstawie listy. Kiedyś planowałam nawet obiady na cały miesiąc, ale jakoś się to zatarło. Chyba muszę do tego wrócić. Takie planowanie zmniejsza straty żywności, a przy tym zaoszczędza czas i paliwo. Robiąc zakupy w markecie staramy się nie kupować zapakowanych produktów. Kupujemy głównie na wagę, a produkty suche w większych opakowaniach a nie w plastikowych saszetkach.
Większość owoców i warzyw mamy z własnego ogródka, ale nadchodzą takie miesiące, w których ich brakuje i zakupujemy je na targowisku. Uwielbiam też swojski chrzan wekowany w słoiczki. W naszej miejscowości targowisko działa  w środy i w soboty. Jajka kupujemy tylko od szczęśliwych kurek i przeważnie od tej samej starszej Pani. Opakowania po jajach traktujemy jak wielorazówki i gdy uzbieramy górkę zanosimy z powrotem. Miód również nabywamy z okolicznej pasieki. Brakuje tylko takiego prawdziwego chlebka :)
Czasem zdarza się jednak tak, że pozostają nam w lodówce niezjedzone resztki jedzenia, których nie jestem w stanie już wykorzystać. Nabiał i mięso zawsze dostają zwierzęta, a warzywa i chleb odkładam na kompost. Latem nieprzydatne już drożdże rozpuszczam w deszczówce z odrobiną cukru i polewam nim kompost, dzięki czemu szybciej się przerobi. Pomysł podczytałam u niepodlewam.


żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy

przyprawy


Z Panem Mężem prowadzimy zielnik, do którego siejemy i sadzimy różnego rodzaju zioła. Jednego roku jest ich więcej innego mniej, ale zawsze coś tam rośnie. Suszymy je, a potem mielimy. I tak samo postępujemy z papryczką chilli.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy


wino własnej roboty 


Winko samorobne, bez użycia chemii i prądu. Bez produkcji jednorazowych opakowań i bez transportu. Zdrowo i ekologicznie. Ponadto, sami robimy weki.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy

nasiona ekologiczne


Zaprawianie nasion to sprawa, która bardzo mnie irytuje. Po jaką cholerę produkują takie nasiona, wprowadzając w błąd klientów? Przecież każdy uprawia ogródek po to, aby mieć zdrowe plony! wrrr.. Zaczęłam bardzo przyglądać się etykietom, zrobiłam się wybrednym ale świadomym ogrodnikiem :)

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy
 

recycling z palet


Już chyba wiecie, że miłujemy się w paletach :) Można z nich otrzymać deski doskonałe, do różnych projektów. Zapraszam zatem do zakładki Zrób to sam, gdzie pokazuję to, co można z nich zrobić.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowyżyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy


beczki na deszczówkę


Jest to proste rozwiązanie, aby zaoszczędzić wodę w ogrodzie. I dlatego w tym roku stanie więcej beczek w ogrodzie. Odsyłam was do postu o naszym oszczędzaniu wody w ogrodzie.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy

wiosną i latem jeżdżę rowerem do pracy


Gdy tylko mogę wsiadam na rower i pędzę na nim do pracy. Z paru powodów. Po pierwsze, bo lubię, a po drugie, że w mojej miejscowości autobusem wszędzie się nie dostanę. A gdy nie jeżdżę rowerem to idę na pieszo, tym bardziej, że droga do pracy prowadzi przez park blisko rzeki.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy

ekologiczne faktury


W dzisiejszych czasach opłacenie rachunków przez internet to dla większości norma. Jest to wygodniejsze niż stanie na poczcie czy banku w długiej kolejce. Zapłacone kwoty rachunków spisuję do tabeli, co ułatwia mi zaplanowanie wydatków. Dziś już prawie każda firma ma swoją platformę w internecie, gdzie można w prosty sposób sprawdzić swoją zaległość. Nie trzeba zużywać setki tysięcy ton papieru, wycinając ówcześniej setki tysięcy drzew i marnować tony tuszu, a już nie wspomnę o zużyciu paliwa.

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy
źródło


żarówki led i akumulatorki


Już w każdym pomieszczeniu w domu mamy LEDy. Są bardziej energooszczędne od świetlówek, biodegradowalne, nie zawierają rtęci ani innych substancji niebezpiecznych oraz nie nagrzewają się, dzięki czemu są bezpieczniejsze. Ponadto, szybciej dają nam światło.
Od jakiegoś czasu używamy również baterie akumulatorki, które można podładować. Ekologicznie i oszczędnie :)

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy

urządzenia eko


Ostatnim zakupem na jaki sobie pozwoliliśmy była pralka. I to nie byle jaka. Przede wszystkim jest energooszczędna. Wybór AGD w sklepach jest przeogromny. Warto jednak zastanowić się na czym najbardziej nam zam zależy w przy wyborze sprzętu. Nam udało się wybrać pralkę, która waży ubrania i dostosowuje ilość wody do wagi. Ma bardzo mało niepotrzebnych (czyt. czasem bardzo udziwnionych) gadżetów, ale przede wszystkim jest oszczędna.

ubrania dla PCK


Niepotrzebnych nam ubrań nie wyrzucam do śmietnika, oddaję je po rodzinie albo wrzucam do kontenera PCK. Mało kto wie, że odzież i tekstylia zostają sprzedane, a środki są wykorzystane na pomoc najbiedniejszym. Rzeczy w złym stanie zostają poddane recyclingowi, a PCK w zamian dostaje wsparcie finansowe. W szkole brałam udział w różnych zbiórkach odzieży, ale niestety nie słyszałam w mojej miejscowości o takiej inicjatywie. Nie warto zatem wyrzucać ubrań do kosza na śmieci!

żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy
źródło

odkupuję


Korzystam często z tęczowego straganu, kupując obrusy i serwetki, zawsze od tej samej sprzedawczyni. Czekam aż zbierze mi się określona kwota i wtedy dokonuję przelewu. Niekiedy korzystam z OLX i Allegro. Kiedyś udało mi się wypatrzeć drewnianą lampkę na komodę za 30zł i Państwo jeszcze przynieśli mi ją do pracy :) Jak każda kobieta lubię buszować po sklepach, ale największe skarby można znaleźć w takich oto miejscach :)

To, co jeszcze chcę wprowadzić:

  • orzechy piorące
  • ekologiczne samorobne kosmetyki, w tym ocet jabłkowy
  • eko-sprzątanie
  • olejki zapachowe zamiast odświeżaczy
  • bambusowe szczoteczki do zębów   

      A Ty, co robisz, żeby żyć ekologicznie?

    żyć ekologicznie, żwyć w ekologii, codzienność z ekologią, ogród przydomowy
    źródło

    Wasz,
    Chrabąszczyk
     


      Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl