O wszystkim po trochu

Zaświeciło słońce i od razu coś więcej się chce. Wyszłam rano do ogrodu po rzodkiewkę, porozglądałam się i aż otworzyłam usta ze zdziwienia. Od moje ostatniej inspekcji rośliny podwoiły swoją objętość.
Cóż to za radość dla ogrodnika :)


W zeszłym miesiącu sadziłam truskawki dlatego są takie malutkie. Dwa rzędy dają owoce w czerwcu, a kolejne dwa we wrześniu. Sadzonki wyściółkowałam słomą, którą uzyskałam dzięki znajomych znajomej :)


Został mi do wsadzenia tylko seler. To, co wysiałam w kwietniu pięknie pnie się do góry.


Zielnik tez nabiera rozmiarów


Aronii w tym roku będzie całe mnóstwo.
Muszę zacząć już składować słoiki.
Może do września się wyrobię ;)


Przyrosty...



Och ten bez...



Przejazdem wskoczyliśmy w łany rzepaku. Było cudownie :)
Planuję zrobić sobie piknik na łonie natury. Czy pogoda i czas na to pozwoli?
Ostatnio moim marzeniem jest wyrwać się z miasta na weekend. Poleniuchować...


Do następnego!


Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl