Ogród za grosze - Oszczędzanie wody w ogrodzie
Kolejny post doczekał się odświeżenia. Oszczędzamy wodę. Nie tylko ze względów finansowych, ale też ze względu na środowisko. Nie posiadamy osobnego kranu do wody ogrodowej, co wiąże się z wyższymi rachunkami. Nie korzystamy ze zraszaczy i nie mamy zainstalowanego oczka wodnego. Nadmienię, że nie podlewam roślin codziennie tak, jak to robią działkowicze, a jedynie te rośliny, które tego wymagają. W innym przypadku czekam na deszcz ;)
OGRÓD ZA GROSZE
Jak oszczędzamy wodę w ogrodzie?
Beczka na deszczówkę
Największą oszczędność wody otrzymujemy przez zbieranie deszczówki w trzech beczkach. A jeśli wyniknie taka potrzeba zwiększymy ich ilość, bo mamy taką możliwość. Niestety w deszczówce lęgnie się bardzo dużo komarów. Mamy jednak na to sposób; sypiemy łyżeczkę chloru do środka. Naprawdę wystarczy malutka ilość, raz na jakiś czas. Beczki mamy ustawione blisko okien dlatego musimy eliminować komary.
Prawidłowe podlewanie
Do podlewania większych roślin ściągam "końcówkę" konewki i kieruję nisko duży strumień wody wprost do korzeni, nie po liściach. Sitko nakładam jedynie przy nowo zasianych nasionach, bądź przy siewkach, które rosną płytko. Podlewam jedynie rano lub wieczorem, bo w ciągu dnia ziemia zbyt szybko wysycha.
Recykling wody
Czasem do podlewania roślin w ogrodzie korzystam z wody pozyskanej z domu, oczywiście czystej, bez żadnych detergentów, np. po płukaniu owoców. Ostatnio użyłam do podlania wody po płukaniu ziemniaków, bogatej w potas. Korzystamy też z parowaru i po zrobieniu potrawy w zbiorniku znajduje się wywar bez soli, z wieloma składnikami odżywczymi. Można użyć też wody po gotowaniu jaj.
Ściółkowanie
Ściółkowanie roślin również pozwala oszczędność wody, bo chroni glebę przed nagrzaniem i wyparowywaniem wody. Najczęściej używam kory, skoszonej trawy i słomy. Można też wykorzystać liście, szyszki, zrębki. Mam zamiar do ściółkowania wypróbować kartony i szare gazety. Użycie agrowłókniny również pomoże utrzymać wilgoć w glebie.
Woda z basenu ogrodowego
Przed złożeniem basenu ogrodowego całą wodę rozlewamy po ogrodzie, a nie prosto do studzienki. Na samym początku używamy do tego podłączonego węża, który skierowany jest bezpośrednio pod konkretne rośliny, a potem korzystamy z konewek. Gdy woda już pozostaje na dnie, rozlewamy ją w pobliżu basenu. Takim oto sposobem nie marnujemy wody.
Zatrzymanie wody w doniczkach
Do roślin w doniczkach polecam hydrożel, który poprzez swoją strukturę magazynuje wodę i dłużej utrzymuje wilgoć. Ja dodatkowo na dno wysypuję keramzyt. Można też użyć namoczonych gazet bądź kartonów.
Kompost i obornik
Używając kompostu i obornika można zwiększyć pojemność wodną gleby, które wzbogacają ją o materię organiczną. Dzięki temu ziemia wchłonie więcej wody i zatrzyma ją na dłużej. Każdego roku na wiosnę rozkładamy kompost do warzywnika, a raz na parę lat dodajemy do niego obornika kaczego.
Pochwalcie się w komentarzu swoimi sposobami
na oszczędność wody w ogrodzie
no brawo,takie zachowanie się ceni i popiera :))
OdpowiedzUsuńja mam hydrofor z wodą gruntową zamontowany,więc nie oszczędzam i powiem,że daje to duży komfort
A jaki jest koszt założenia takiego sprzętu?
UsuńPewnie masz własną studnię. W mieście i tak bym chyba płaciła za wodę, tylko ogrodową.
Jestem jak najbardziej na tak! Posiadamy wprawdzie hydrofor, ale od przybytku (nadmiaru wody) głowa nie boli.Mam dwie beczki wkopane w ziemię, do których odprowadzam część wody, zbiornik metalowy na podstawie, betonowy krąg w ziemi, który tworzy oczko wodne i zbiera deszczówkę...
OdpowiedzUsuńPs. Ściółkuję namiętnie :D
Pozdrówka
To mnie cieszy :)
UsuńBardzo mi się podoba ten post:) Większość roślin można przyzwyczaić do niepodlewania.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńOszczędność przez duże O, to się chwali , ale w ogrodzie zbytnio oszczędzać się nie da , ja też zbieram deszczówkę [ 3 pojemniki po 1000 l. ] ale to wystarcza na donice i pomidory [ po folią] jednak gdy deszcz nie pada i są upały włączam zraszacze [ jeśli coś posadzę ] muszę liczyć na pewne koszty, są krzewy , które wymagają wilgotnego podłoża - rododendrony, hortensje i wiele innych nie wspomnę o kwiatach jednorocznych, które maja płytki system korzeniowy . oszczędność w mieszkaniu to zmywarka, prysznic zamiast wanny , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńI tak dużo robisz ;) to się chwali
UsuńPost jest super! Bardzo inspirujący!
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
UsuńPopieram, sama też mam problem ze zużyciem wody. Ogród w większości jest solidnie wyściółkowany. Dokładnie też wiem które rośliny źle znoszą suszę i te są podlewane w pierwszej kolejności. Zbiorniki na deszczówkę mamy wkopane w ziemię. Bywa jednak że i węże ogrodowe idą w ruch.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo interesujący i przydatny post:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki miał być. Dzięki!
UsuńDzięki za ten post. Zmobilizowałaś mnie do głębszego zastanowienia się nad tematem wody w ogrodzie. Zbieram co prawda deszczówkę w beczki i starą wannę ale muszę postarać się jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Cieszę się ogromnie ;P
UsuńJa w swoim ogrodzie tez mam wodę deszczową, łapiemy ją do 2 dużych beczek, a wypompowujemy pompą. To naprawdę duża wygoda i oszczędność, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPompą? Ciekawe jak wygląda takie cudo!
UsuńPodobne oszczędności robię. Nie nawidzę marnotrawienia wody. :)))
OdpowiedzUsuńTak trzymać ;D
UsuńNiestety w tym roku deszczówka to było stanowczo za mało. Praktycznie przez całe lato pokropiło kilka razy. Nawet nie wystarczyło na napełnienie zbiornika :(
OdpowiedzUsuńW podobny sposób wykorzystuję wodę z basenu. Nie dodaję w czasie sezonu żadnej chemii, żeby nie zaszkodzić sobie i roślinom :)
U nas parę razy porządnie popadało i beczki były zapełnione. Do czasu...
UsuńTeż mam deszczówkę - niestety w tym roku sporadycznie korzystałam z niej bo była pusta :) Ale u nas pod domem stoi beczka z której cieknie woda :) Ciepło pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie to genialne! I od razu ogródek podlany :P
UsuńDeszczówka to bardzo dobry i rozsądny pomysł na oszczędność wody :-)
OdpowiedzUsuńooo tak ;)
UsuńTakie metody na oszczędzanie wody jak najbardziej popieram! Koniecznie ten patent muszę wykorzystać u siebie w ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuń