Podsumowanie tegorocznych plonów


Zanim zaczęłam pisać ten post zastanawiałam się czy jest sens podsumowywać tegoroczne plony. Ale przeglądając foldery ze zdjęciami zdałam sobie sprawę, że nie mam na co narzekać. Plonów z warzywnika co prawda za dużo nie było, ale niektóre z krzewów owocowych obrodziły pięknie. Zapraszam zatem na podsumowanie sezonu.

WARZYWNIK


Na stan tegorocznych plonów w warzywniku wpłynęła nie tylko susza, ale i też moja słabsza organizacja w tamtym czasie. Jako mama kilkumiesięcznego niemowlaka postawiłam sobie poprzeczkę zbyt wysoko. Dziś już jestem świadoma moich błędów. Za bardzo chciałam, aby było jak dawniej, gdy godzinami siedziałam w ogrodzie. Dopiero pod koniec wakacji zdałam sobie sprawę, że już tak nie będzie, nie mam tyle czasu na ogród. Pomyślałam natomiast, że jestem w stanie wygospodarować w ciągu dnia godzinę, a nawet półtorej dla siebie. Ten czas wykorzystuję w 100%.
To, czego zabrało w tym sezonie to ściółkowania, systematycznego pielenia i podlewania oraz codziennego zaglądania do ogrodu. Przy planowaniu przyszłorocznego warzywnika muszę wziąć pod uwagę wyżej wymienione argumenty i tak wszystko zagospodarować, że w razie mojej nieobecności w ogrodzie rośliny sobie poradzą, a warzywnik nie zarośnie. Chęci do regularnej pracy w ogrodzie mam, ale może być tak, że będę musiała podjąć pracę i czasu będę miała jeszcze mniej.

Ale jak tegoroczne plony?

marchewka i koper


Mimo tego, że posiałam marchew wczesną najlepszy plon dała jesienią, gdy ziemia była ciągle wilgotna. W trakcie suszy była malutka i myślałam, że taka już pozostanie. Marchew wyszła smaczna i słodka.
Koper to jedno z moich ulubionych warzyw. Po wyrwaniu zawsze go tnę i mrożę. Nauczona doświadczeniem z poprzedniego roku zerwałam go dość szybko, zanim obsiadły go mszyce. Niestety jeden rządek to zdecydowanie za mało i w przyszłym senie muszę to poprawić.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


 pomidory samosiejki


Kolejne miłe zaskoczenie tegorocznych plonów. Pomidory samosiejki, które odkryłam porządkując warzywnik pod koniec wakacji. Odporne na suszę i choroby grzybowe, a jakie pyszne.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy

 

 

papryka samosiejka


W zeszły roku papryka nie wyszła, a w tym pojawiła się sama. Natura potrafi zadziwić :D

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


buraki i ziemniaki


Z buraków najbardziej cieszyłam się w trakcie sezonu, bo parę było naprawdę dużych. Po ich zjedzeniu miałam nadzieję, że inne dogonią do nich wielkością. Niestety wyrywając ostatki jesienią zdałam sobie sprawę, że reszta poszła w liście, więc wyrzuciłam je na kompost. W przyszłym roku muszę posiać buraki rzadziej i dodatkowo je przerwać, aby bulwy urosły duże.
Susza wpłynęła źle też na ziemniaki. W miejscu dużego słońca wyrosły małe, a w półcieniu bardzo ładne. Nie okopczykowałam ich, nie pieliłam regularnie i nie wyściółkowałam. To muszę poprawić w przyszłym sezonie.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


nieudane warzywa


Groszek w ogóle nie wzeszedł. Rzodkiewkę i sałatę spod folii w większości zjadły ślimaki, a w kalarepce mrówki wydrążyły kanały. Szpinak dopadła susza. Warzywa, które sieję się w drugiej partii, tj. fasolka żółta i ogródki zostały niewysiane.


OWOCE


Przez suszę czereśnia miała bardzo małe owoce, tak samo orzech włoski. Truskawek było bardzo mało. Jesienna jabłoń w ogóle nie dała plonu, ponieważ zimą zbyt mocno ją przycięliśmy. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku obrodzi pięknie ;)

winogrona, aronia i agrest


Z winogron jak co roku powstaje wino domowe. Ponadto, zrobiliśmy też soki bez dodatku cukru dla naszego Małego Chrabąszczyka. Przetwory z aronii i agrestu już było trzeba posłodzić, ale nimi będziemy się zajadać my, dorośli. Teściowa zamroziła jeszcze aronię na potrzeby własne.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy

 

rabarbar


Mimo tego, że ślimaki bardzo lubią rabarbar to tegoroczny mnie zaskoczył. Co wyrwałam łodygę do kompotu czy ciasta to po paru tygodniach znów było co zbierać. A pamiętam, że za sadzonkę dałam zaledwie 5 zł. To się nazywa inwestycja!

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


jeżyna


Jeżyna w tym sezonie bardzo obrodziła, ale niestety nie dojrzała. Na zdjęciu widać ile owoców się zmarnowało. Aż żal...

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


Z roku na rok moje doświadczenie ogrodnika-amatora wzrasta. To, czego wypierałam się przez lata podczas pracy w ogrodzie to systematyczność. Myślałam, że weekendami nadrobię wiele. Dziś nie mam ich już do dyspozycji i odkryłam, że regularne zaglądanie do ogrodu jest o wiele przyjemniejsze. Ponadto, uzmysłowiłam sobie, że nigdy nie będę takim idealnym ogrodnikiem, nie będę miała pięknie wypielonych rabat, bo mam za dużo obowiązków. Czas pomyśleć nad rozwiązaniami, aby warzywnik był mniej pracochłonny. I taki będzie temat przewodni przy planowaniu przyszłego sezonu.


Jakie Wy zebraliście doświadczenie z tegorocznej uprawy?


podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy