Domowy dzień leniuchowania

Cały tydzień urlopowy fruwałam między domem a ogrodem. Prania zrobiłam tyle co w 2 miesiące, pomyłam okna, zrobiłam generalne porządki, pozmieniałam firanki, sprzątałam, sprzątałam i sprzątałam. A jak... nie sprzątałam to... pracowałam w ogrodzie. Przepieliłam wszystkie rabaty, poprzesadzałam kwiaty, poobcinałam krzaczory. No i wpadłam na genialny pomysł, aby przekopać leżącą odłogiem rabatę z melisą i miętą. Tak oto w połowie powstała rabata ziołowo-owocowa :)
A dziś... strajkuję. Zgubiłam sekator i postanowiłam powiedzieć pracy: NIE. Razem ze zwierzakami mamy dziś domowy dzień leniuchowania. Z okazji tego dnia Klemens postanowił w końcu dać się sfotografować :)

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

domowy dzień leniuchowania, ogród przydomowy

A jak Wasze domowe dni leniuchowania?

Przytulaski :)


Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl