Siewki już są ;o)
Jakiś tydzień temu wysiałam część kwiatów i warzyw. Wczoraj zauważyłam już małe siewki :)
Moje 'szklarenki' może nie są efektowne, ale praktyczne. Drewniane parapety musiałam zabezpieczyć kartonami i podstawkami pod doniczki. 'Wycwaniłam się' i założyłam woreczki na doniczki. Teraz mają zdecydowanie cieplej :)
W tym roku korzystamy z ziemi przeznaczonej do siewu i pikowania. I muszę napisać, że jest rewelacyjna. Utrzymuje wilgoć i zawiera nawóz. Nasiona dzięki niej szybciej zakiełkowały. Koszt 12zł za 20l, w pobliskim sklepie ogrodniczym. Już jedno opakowanie zużyłam, kolejne jest dla męża na jego nasiona.
Jutro dla relaksu muszę dosiać jeszcze goździka brodatego :)
Dużych ilości siewek życzę!
Świetne etykietki!
OdpowiedzUsuńNie za wcześnie? Wyczytałam, że parapetowe siewy należy opóźnić w stosunku do profesjonalnych i jeszcze czekam.
OdpowiedzUsuńNo co ja poradzę, że się wiosny nie mogę doczekać :P Co roku tak szybko zaczynam wysiew. Potem pikuję do większych doniczek. I wsadzam do ogródka dość duże roślinki. Mój ogródek jest pełen barw i smakowitość maj- czerwiec :)
UsuńTeż kupiłam taką ziemię i dziś wysiałam pierwsze nasionka, korzystam z przeźroczystych pudełek jednorazowych, takich jak na ciasta, z przykrywką, spełniają rolę miniszklarenki, a rozgrzanym gwoździem zrobiłam w dnie dziurki do odpływu nadmiaru wody; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) pozwolisz, że wykorzystam w przyszłym roku :P
UsuńTaki widok zawsze cieszy! Ja jeszcze nie wysiewam. Wiele roślin trafia do gruntu dopiero po zimnej Zośce. Siewki rosną szybko a potem trzeba pikować i zawsze w domu brakuje miejsca na parapetach. Pewnie długo nie wytrzymam i pójdę w Twoje ślady. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń