Nieszczęsna rabata przed domem

To jest mój największy niewypał!
Na zdjęciu znajduje się rabata przed domem wiosną 2013 roku. Gdzie nie gdzie widać nawet przypalone 'placki' trawy. Dramat!

Życiorys rabaty przed domem:

3 lata temu - rollenbender wokół i posiane kwiaty; znajdowały się tam już narcyzy i tulipany posadzone losowo, bardzo dużo wolnej przestrzeni, totalny niewypał

2 lata temu - posianie trawy po środku, pod płotem przesadziłam narcyzy, a po drugiej stronie tulipany

rok temu - dosadzone kulki tulipanów sztuk 5

wiosna 2013 - zamiast rollendenera mąż zrobił płotki

jesień 2013 - nabrałam mocy i kazałam mężowi przekopać trawę

Poniżej przedstawiam mój projekt. Nie umiem się przekonać do programów do projektowania ogrodów. Także wersja w Paint'cie :P
Aha! Przed narcyzami jest zielony płot, a za tulipanami znajduje się wejście do domu.

Chciałam posadzić jakieś niebieskie krzewy, dlatego wybrałam hortensje. Dalię mam na stanie, będę jej jedynie karpy przedzielać, żeby było więcej. Jesienią zrobię porządek z tulipanami i narcyzami, bo słyszałam, że trzeba wymieniać stanowiska co parę lat.

Myślicie, że to dobry pomysł? Wszelkie wskazówki wezmę pod uwagę.

Bo co bym mogła innego wymyślić w takim ułożeniu rabaty? Użycie wyższych krzewów nie wchodzi w grę, bo zasłoni wejście do domu. Hmm...