A co dzieje się w domu?

Przez ostatnie dni pogoda nie cieszyła. Deszcz, wichura i grad. Dziś pojawiło się słoneczko tak skromniutko, ale jeszcze jest zimny wiatr. Także ogródek odpada. Przez weekend nadrobiłam porządki w domu. Może zacznę znów coś tworzyć, bo akurat mam jeszcze trochę wolnych dni, do kwietnia. Muszę zabrać się za dawno rozpoczęty pled... Zaczęłam pisać o pogodzie, potem przeszłam do tworzenia, a tak naprawdę miałam pokazać Wam, co dzieje się z naszymi roślinkami.

Mężowe siewki pomidorów gruntowych, pora i papryki chilli.
Mężowe pomidory gruntowe
Mężowe pomidory gruntowe
Siewki petunii wygranej w candy
Pelargonie musiałam ustawić w domowej bibliotece, bo nigdzie już nie miałam miejsca.


Po raz pierwszy stworzyłam sadzonki pelargonii za pomocą ukorzeniacza. Nie chciałam ryzykować, więc zrobiłam tylko 6. Na jesień powiększę liczbę nowych sadzonek.


Podpędzona dalia
Cynie i malwy są już bardzo duże. Chciałam wsadzić je do ogródka, gdy się ociepli. Myślicie, że to dobry pomysł? Czy lepiej rozsadzić je do wytłaczanek po jajach? W tym miesiącu cierpimy z powodu rachunku za ogrzewanie, więc kupno nowych pojemników odpada :(


Już niedługo I Dzień Wiosny. Nie mogę się doczekać, ponoć od tego dnia być rozpogodzenie pogody :)

Pozdrwiam



Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl