Dziś pierwszy dzień jesieni

Jaki byłby ze mnie bloger ogrodnik, gdybym nie wspomniała o pierwszym dniu jesieni? Tym bardziej, że od kilku lat uwielbiam tę porę roku. Tylko jeszcze, żeby raczyła przyjść mniej naburmuszona :) Pogoda jesienna dominuje już od ładnych paru tygodni, a wczoraj nawet na spacerze schyliłam się po dwa kasztany. Liście na drzewach powoli zmieniają kolory, kałuże zapraszają na chluptanie w kaloszach. Ogród też się zmienia. Dojrzewają jabłka, aronia i winogrona. Warzywnik pustoszeje. Drzewa nabierają różnorodnych barw. Tylko trawa nadal rośnie i przyciąga zielenią...

pierwszy dzień jesieni, ogród przydomowy

pierwszy dzień jesieni, ogród przydomowypierwszy dzień jesieni, ogród przydomowy

pierwszy dzień jesieni, ogród przydomowy


Łapka do góry, kto cieszy się z pierwszego dnia jesieni? :)

Chrabąszczyk


14 komentarzy:

  1. Widzę, że u Ciebie słoneczny dzień :)
    U mnie wciąż pochmurno ale przynajmniej nie padało...

    OdpowiedzUsuń
  2. O raju, skąd Ty wzięłaś słońce? U mnie pada i pada... i pada... Pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja mam nadzieję że słoneczna, ciepła jesień, jeszcze jest przed nami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoneczko już jest, ale z tym ciepełkiem to krucho :)

      Usuń
  4. Ja też ostatnio nie wychodzę bez kaloszy do ogrodu. Nawet jak świeci słońce, trawa jest wilgotna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się w tym roku, w przeciwieństwie do lat poprzednich - tylko żeby właśnie pogoda była nieco lepsza, taka jak na Twoich zdjęciach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w ostatnim czasie słoneczko pokazuje się coraz częściej :)

      Usuń
  6. Ale apetyczna taka jabłonka :D U mnie kwiaty niestety przemarzły :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W połowie u mnie przemarzły, ale na szczęście sporo ocalało :)
      Czereśnie i orzechów nie było w ogóle :(

      Usuń
  7. Ja nie lubię jesieni... bo po niej jest zima i jeszcze gorsze dni! Ale gdy słonko zaświeci to i jesień robi się do zniesienia:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię zimę... tylko w grudniu, bo taki klimacik się robi wokół. A potem to się ciągnie i ciągnie... do wiosny :)

      Usuń

* PAMIĘTAJ, ZOSTAWIAJĄC KOMENTARZ, ZGADZASZ SIĘ NA PRZETWARZANIE SWOICH DANYCH OSOBOWYCH. *

Copyright © 2016 Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw , Blogger, Pozycjonowanie strony: VD.pl