Założenie rabaty ziołowej przez męża
Mąż dwa lata temu postanowił założyć rabatę ziołową w miejscu starego kompostownika. Zioła najpierw uprawiał w warzywniku, a kiedy oznajmiłam, że przenosimy kompostownik stworzył swoją osobistą rabatę ziołową. Uprawia lubczyk, oregano, bazylię zieloną i czarną, majeranek, cząber, tymianek i rozmaryn.
Zdjęcie rabaty ziołowej pochodzi z wiosny, gdzie zioła dopiero raczkują. Przez całe lato rośliny się pięknie rozrosły, tym bardziej, że ziemia w tym miejscu jest bardziej wzbogacona.
.
.
Mąż zbiera zioła dwa razy w roku i za każdym razem suszy, mieli i wkłada do słoiczków. Posiada nawet swoją półkę w kuchni.
Mam bardzo malutką i ciemną spiżarnię, więc zdjęcie suszenia ziół słabo wyszło.
Na zimę Mąż wykopał majeranek oraz bazylię i przeniósł je do domu.
Podlewamy je normalnie i jak widać umieściliśmy je w słonecznym miejscu. Taki świeży majeranek pysznie smakuje do żurku :) Mniam!
Wspaniałe! Muszę odnaleźć wiosną ten post i zmotywować się do wiosennego działania :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zapytam Ciebie,czy bazylia w doniczce przetrwa Twojemu mężowi do wiosny?
OdpowiedzUsuńKilka razy podejmowałam próby z bazylią w domu żadna się nie udała,a szkoda bo lubię ją do zupy pomidorowej i sosu pomidorowego.
Tak, bazylie to te na ostatnim zdjęciu po lewej, trzymamy je na słońcu. Wśród nich jest odmiana czarna. Do zupy pomidorowej proponuję dodać lubczyku (pomysł Magdy Gessler). A bazylię można zamrozić :)
Usuń